Patryk Sompolski, 28-letni wokalista z Cienina Kościelnego (gmina Słupca), od dziecka wiedział, że jego życie będzie związane z muzyką. Zaczynał na szkolnej scenie, a dziś – jako DJ i wokalista – planuje karierę solową, która ma na celu nie tylko rozruszać publiczność, ale także zostawić po sobie ślad. Dzięki udziałowi w programie Disco Star emitowanym na stacji Polo TV zdobył motywację, by w pełni realizować swoje muzyczne marzenia.
Od najmłodszych lat wiedział, że jego pasją jest muzyka. Już w trzeciej klasie szkoły podstawowej poczuł smak sukcesu, kiedy to wygrał szkolny konkurs piosenki, śpiewając utwór ,,Parostatek" Krzysztofa Krawczyka. - Śpiewam od dzieciństwa. Pierwszy swój sukces miałem w trzeciej klasie podstawówki, kiedy wygrałem konkurs w szkole - wspomina Patryk, podkreślając, że to był moment, który rozbudził w nim chęć kontynuowania tej przygody.
Przez długi czas rozwijał się samodzielnie, bez formalnej edukacji muzycznej ani udziału w zespołach. Dopiero cztery lata temu postanowił spróbować swoich sił jako DJ i wokalista, występując na imprezach okolicznościowych. Próbował również rozkręcić kanał na YouTube, jednak bez większego sukcesu. Teraz podejmuje kolejne kroki, ruszając z nowym projektem pod pseudonimem Luis Patrike.
W październiku tego roku zdecydował się wziąć udział w popularnym programie telewizyjnym Disco Star w Polo TV. Jak zdradził Patryk, pomysł na udział w programie przyszedł spontanicznie. - Zawsze marzyłem o tym, żeby zrobić karierę w muzyce. Ludzie mówili, że mam talent i żebym szedł do telewizji, ale jakoś nigdy nie widziałem ogłoszeń o naborze na jakiekolwiek castingi - wyjaśnia. Dopiero reklama na Facebooku skierowała go do Warszawy na przesłuchanie, które przyniosło mu ogromną satysfakcję. - Wiele osób mi gratulowało. To dało mi dużo motywacji, żeby wystartować z karierą solową – dodaje.
Obecnie Patryk pracuje nad własnymi autorskimi utworami, które planuje wkrótce wypuścić. Choć droga do muzycznej kariery bywa wyboista, Patryk czerpie z niej radość i energię. - W muzyce najbardziej lubię to, jak potrafi przenosić emocje i tworzyć połączenie między ludźmi, niezależnie od języka czy kultury. Czasami jedna melodia potrafi wywołać wspomnienia, a innym razem dodać energii czy uspokoić, jakby każdy dźwięk miał swoją magię - mówi, podkreślając, że dla niego muzyka to coś więcej niż tylko pasja.
Na scenie czuje się jak ryba w wodzie. - Uwielbiam być w centrum uwagi i poruszać publiczność, niezależnie czy to jest występ w telewizji, czy małe przyjęcie na sali. Wychodzę po coś – żeby zrobić show i zostawić coś po sobie - podsumowuje.
Zdjęcia z archiwum prywatnego Patryka Sompolskiego oraz kadry z programu Disco Star