Na przełomie stycznia i lutego, a nie jak zakładano w grudniu, ma odbyć się operacja Tymka Jaszczaka.
-Okazało się, że w szpitalu w Genewie jest bardzo dużo infekcji. Rozmawialiśmy na temat stanu zdrowia Tymusia. Pan doktor jeszcze raz przyjrzał się wynikom badań echokardiograficznych serduszka, a badania były bardzo świeże, bo z dnia wczorajszego.
Konsylium kardiologów i kardiochirurgów stwierdziło, że w tym momencie stan serduszka pozwala na to, by operacja mogła być przełożona w czasie. Wstępnie wiemy, że operacja zostanie przesunięta na przełom stycznia/lutego. Jednak będziemy czekać za wyznaczeniem dokładniej daty.
Styczeń/luty - to już nowy rok, co będzie wiązało się z nową wyceną. Jednak mamy nadzieję, że nadwyżka, która udało się zebrać dzięki osobom o otwartych i wspaniałych sercach wystarczy nam. Trzymajcie za to kciuki. I żeby serduszko do tego czasu nie uległo pogorszeniu - przekazali bliscy chłopca.
Zdjęcie: Z fanpage'a Serduszko Tymka
