top of page

Autopromocja

autopromocja-nasza-oferta-echo-słupcy

Reklama

reklama-usługi-transportowe-wawrzyniak-echo-słupcy.jpg
reklama-szkolenie-online-warsztaty-pielęgnacji-skóry-echo-słupcy.png

Kacper Ratajewski ze srebrnym medalem Mistrzostw Europy

Zdjęcie autora: Hubert GraczykHubert Graczyk

Kolejny międzynarodowy sukces Kacpra Ratajewskiego. Pochodzący z Ostrowitego siatkarz został z kadrą narodową U20 wicemistrzem Europy.


W wielkim finale spotkali się z Włochami. Niestety, podobnie jak seniorska kadra, nie udało im się wygrać meczu o złoto. Ostatni mecz turnieju był bardzo emocjonujący, bowiem Polacy w setach przegrywali już 0:2. Doprowadzili jednak do tie-breaka, gdzie górą była reprezentacja Włoch.


- Obie drużyny były faworytami turnieju i potwierdziły przewidywania. W grupie lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 3:0 i awansowali do finału z pierwszego miejsca. Następnie pokonali 3:1 Bułgarię, a Polska w bardzo dobrym stylu wygrała 3:0 z Belgią, najlepszą w grupie 2.


Mecz o złoto zaczął bardzo dobrze dla Biało-czerwonych, którzy prowadzili 3:0, a następnie po ataku Jakuba Majchrzaka 5:2. W siatkówce jest jednak powiedzenie, że "kto zagrywa, ten wygrywa". Włosi byli gorsi w ataku, mieli mniej bloków, ale aż siedem punktów zdobyli po serwach i to takich, z którymi problemy mieliby seniorzy. Autorem trzech był Alessandro Bovolenta, a czterech Luca Porro. Na nic zdała się bardzo dobra skuteczność Piotra Śliwki (67 proc.) i Majchrzaka (80 proc.).


W drugim secie włoscy siatkarze nie serwowali już tak mocno jak wcześniej, niestety spadł poziom gry naszej drużyny. Skuteczność w ataku spadła prawie o połowę, pojawiło się dużo błędów. Niestety, na finale nie było systemy challenge, a sędzia dwukrotnie pomylił się na niekorzyść polskiej drużyny, co było widać nawet na powtórkach w relacji internetowej. Protestujący Tytus Nowik zobaczył żółtą kartkę. Nie pomogła zmiana rozgrywającego - Włosi objęli prowadzenie 2:0.


Reprezentacja Polski pokazała jednak charakter i w trzecim secie zagrała dużo lepiej. Przede wszystkim poprawili przyjęcie, a presja wywierana na rywalach zaczęła przynosić efekty. Przegrywali 4:7, ale trzy kolejne autowe ataki Włochów, as Piotra Śliwki i blok Majchrzaka sprawiły, że było 11:8! Polacy grali znakomicie i gdy tylko rywalom udawało się zbliżyć, odskakiwali znów na trzy punkty. Gospodarze mistrzostw nie poddawali się, obronili dwa setbole, ale Majchrzak i Nowik ich zatrzymali.


I nasi siatkarze poszli za ciosem. Okazało się, że Jakub Olszewski, który zastąpił Kamila Szymenderę, potrafi serwować równie mocno jak Porro czy Bovolenta. Polska dominowała od pierwszych akcji do końca, kończąc seta z 69-procentową skutecznością. Majchrzak i Nowik skończyli wszystkie ataki, a dla Śliwka i Olszewskiego przeszkodą nie był nawet potrójny blok.


O tytule mistrza Europy miał zdecydować tie-break. Zaczął się on źle dla naszej drużyny, bo dwa razy zatrzymany został Olszewski, w aut zaatakował Nowik, a rozpędzeni Włosi zaczęli grać tak, jak w pierwszym secie. Wychodziło im wszystko i wygrali wysoko. Ale polska drużyna nie musi się wstydzić, bo z trzech ostatnich turniejów mistrzowskim wracała z medalem: brązowym z mistrzostw Europy U18, złotym z mistrzostw świata U19 i srebrnym z ME U20 - relacjonuje Polski Związek Piłki Siatkowej. Wspomniane wcześniej krążki zdobył także Kacper Ratajewski.

Zdjęcie: Marcin Lewandowski - trener kadry U20

Reklama

reklama-osk-wawrzyniak-echo-słupcy.jpg

© 2025 Echo Słupcy

bottom of page