Prowadzili szkolenia z pierwszej pomocy w Ukrainie
top of page

Reklama

Prowadzili szkolenia z pierwszej pomocy w Ukrainie

Naczelnik Ochotniczej Straży Pożarnej w Kamieniu w gminie Słupca - Wojciech Młodożeniec prowadził szkolenia z zakresu pierwszej pomocy w ukraińskim Żytomierzu. W pogrążonym w wojnę kraju spędził blisko tydzień. Po powrocie do Polski podzielił się z nami swoimi odczuciami z pobytu u naszego wschodniego sąsiada.


Wojciech Młodożeniec należy do programu Pierwszy Ratownik, gdzie jest także instruktorem. Wspólnie ze swoim kolegą – Jarosławem Pałaszem z OSP Miłosław (powiat wrzesiński) udał się na Ukrainę, gdzie przez blisko tydzień przeprowadzili szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy. - Nasza misja polegała na dostarczeniu sprzętu i środków opatrunkowych dla strażaków oraz żołnierzy działających w kraju objętym wojną oraz przeprowadzeniu szkoleń z pierwszej pomocy w ramach programu Pierwszy Ratownik – przekazał nam naczelnik jednostki z Kamienia.


- Pomysł tak naprawdę zrodził się już wcześniej, powiedzmy latem ubiegłego roku, kiedy poznałem Saszę i Anne oraz Andreja, strażaka, który brał udział w akcji i został poparzony podczas pierwszych ataków bombowych w okolicach Odessy. Samą inicjacją wyjazdu zajął się właśnie Jarek, który już wcześniej niósł pomoc, między innymi z Wójtem Gminy Ostrowite Mateuszem Wojciechowskim, księdzem proboszczem parafii Giewartów Jackiem Dzielem – mówił o tym jak zrodził się pomysł wyjazdu na Ukrainę.


Decyzja nie należała jednak do łatwych. - Dla mnie osobiście to wielkie wyzwanie, ale i to co mam wpisane chyba w swój życiorys, niesienie pomocy. Bardzo trudne decyzje: jechać, czy odpuścić. Rodzina, żona Marzenka, nadzwyczajna, wyrozumiała i dzieci Paulinka, Rafał, Kubuś, wszyscy odradzali – wspominał. - Decyzja zapadła tak naprawdę zaraz po telefonie Jarka, że Sasza stara się abyśmy mogli tam przenocować, szkolić, wszystko w ramach wolontariatu – dodał.


- Potrzebne nam było wsparcie: materialne i finansowe. Pierwsze decyzje zapadły w biurze Dyrektora Zarządu Wykonawczego Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP Poznaniu Mariusza Rogi w porozumieniu z Prezesem ZW ZOSP RP Eugeniuszem Grzeszczakiem. Dostaliśmy od nich zielone światło. I zaczęliśmy działać. Natychmiastowo otrzymaliśmy pomoc z różnych stron. Zbieraliśmy środki opatrunkowe, wyposażenie strażaków, umundurowanie, apteczki osobiste, kombinezony, maseczki, maski P-Gaz, węże, hełmy, rękawiczki jednorazowe, sprzęt do nauki pierwszej pomocy, fantomy, maski RKO, itp. - wymieniał.


Wyjazd był możliwy dzięki współpracy z fundacją Impuls DSNS, którego dyrektorem jest mieszkaniec Żytomierza, mający polskie korzenie, Oleksandr Mordyński. W przeszłości był dyrektorem generalnym w ukraińskim odpowiedniku polskiego Caritasu. Nieoceniona dla Wojtka i Jarka okazała się także pomoc tłumaczki – Anny Stanislawownej. W rafach fundacji Impuls już od pierwszych dni wojny w Ukrainie zajęli się ewakuacją ludzi z miasta i okolic (przede wszystkim dzieci kobiet, ale i osób starszych). Starali się też o odpowiednie i godne dotarcie pomocy humanitarnej w odpowiednie ręce i osobom potrzebującym (było dużo oszustwa w tym czasie i zamieszania, trzeba było działać ostrożnie).


- Nawiązaliśmy nowe i dobre kontakty ze strażakami i innymi chętnymi, którzy chcieli pomagać w Polsce. Szczerze mówiąc, widzimy jaka to siła pracy OSP w Polsce i pomocna dłoń, która tak prężnie działa w Polsce i marzymy o takim działaniu tu u nas w Ukrainie. Mieliśmy okazję zapoznać się z projektem Pierwszego Ratownika w Polsce i zrozumieliśmy, że my naród, który teraz walczy, który tak dużo doznaje agresji, tym bardziej powinien wdrożyć ten projekt u nas w Ukrainie. Oczywiście nie dalibyśmy rady sami bez naszych nauczycieli i przyjaciół z Polski, i za to wam szalenie dziękujemy – powiedziała Ania.


Wojciech i Jarosław w Ukrainie byli przez blisko tydzień. W ich szkoleniach wzięło udział około 40 osób. - Uczestnikami byli mieszkańcy z Winnicy (pan lekarz), z Kijowa (były pracownik Konsulatu Ukrainy w Warszawie), z Żytomierza, z obwodu Żytomierskiego, z gminy Pulyny, Gorodoćk, Czerniachiw, Kurneńśka, Popilniańśka, Wyszyweckiej gromady  Byli to urzędnicy, wójtowi, zastępcy wójta, dyrektorzy szkół i ich zastępcy, sekretarz miejskiej rady, medycy, dentysta, nauczyciele, strażacy – wymieniał Wojciech Młodożeniec. - Bardzo nam nam było miło poznać te osoby, przeszkolić z pierwszej pomocy w ramach programu Pierwszy Ratownik, który tak naprawdę u nas raczkuje a myślę, że dzięki naszym skromnym osobom również będzie wdrażany w Ukrainie. Już w czasie podsumowania i podziękowań zapewniano, że ta forma niesienia pomocy będzie propagowana i zapewne sukcesywnie wdrażana mimo sytuacji jaką jest wojna – kontynuował.


Wyjazd nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie licznych osób, instytucji i organizacji. Wojciech i Jarosław chcieli podziękować prezesowi ZW ZOSP RP w Poznaniu - Eugeniuszowi Grzeszczakowi, dyrektorowi Zarządu Wykonawczego Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Poznaniu - Mariuszowi Rodze, Staroście Powiatu Słupca - Jackowi Bartkowiakowi, Wójtowi Gminy Ostrowite - Mateuszowi Wojciechowskiemu, Wójtowi Gminy Słupca - Grażynie Kazuś, Burmistrzowi Miasta Słupca -Jacekowi Szczapowi, dyrektorowi SP ZOZ Słupca - Marlenie Sierszuchlskiej, dyrektorowi Powiatowego Zarządu Dróg w Słupcy - Michałowi Klotschke, prezesowi SMU Strzałkowo – Piotrowi Borowskiemu, Browarowi Fortuna w Miłosławiu, OSP Słupca, OSP Miłosław, OSP Kamień, doktorowi Markowi Dąbrowskiemu i dr Agacie Dąbrowskiej, Patrykowi Lewandowskiemu z OSP Kazimierz Biskupi, Wiesławowi Bartczakowi, Mirosławowi Pyrzyńskiemu, Hubertowi Pokropowi – Wikarsport, ks. Jackowi Dzielowi i ks. Mieczysławowi z Lublina. - Dziękujemy również tym, który pomogli nam w powrocie do domu. Wspaniałym, przyjaznym ludziom spotkanym w drodze, o których zapewne jeszcze opowiemy z Jarkiem – powiedział Wojtek. Na naszym portalu po Wielkanocy możecie spodziewać się wideowywiadu z ich udziałem. - Cieszę się że tam byłem i pewnie jeszcze wrócę – zapowiedział na koniec naszej rozmowy.

Zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum Wojciecha Młodożeńca

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page