Łukasz P., zwany także ,,Oczko", który ma wyroki między innymi za handel narkotykami, pojawił się u boku radnego wielkopolskiego sejmiku, Roberta Popkowskiego.
Na początku listopada Robert Popkowski, szef wielkopolskich struktur Solidarnej Polski, a także radny Sejmiku Województwa Wielkopolskiego wybrany z naszego okręgu wyborczego, w swoim biurze zorganizował konferencję prasową, w której podsumował cztery lata rządów prezydenta Konina - Piotra Korytkowskiego. Na zdjęciu opublikowanym przez partię widać m.in. Łukasza P. Jak doniósł portal Onet, mężczyzna jest przestępcą. Ostatni akt oskarżenia pochodzi z zeszłego roku. Wynika z niego, że Łukasz P. działał m.in. w grupie przestępczej Ludwika M. Gang zajmował się obrotem narkotykami na wielką skalę. Na wspomnianej konferencji mężczyzna miał na sobie emblematy Solidarnej Polski i krytykował prezydenta Konina. Jak podał portal, w partii działa również jego żona.
Do całej sprawy odniósł się niedawno radny Robert Popkowski. - Nie jestem ,,Panem swojego gabinetu”. Nie izoluję się od mieszkańców. Jestem politykiem, który wychodzi do ludzi. Politykiem, który każdego dnia spotyka się z problemami życia codziennego mieszkańców Konina, i to w dużej mierze tych wykluczonych.
Przedmiotowa konferencja, w której – nie mogę nawet powiedzieć, że uczestniczył, a jedynie – zabrał głos pan Łukasz P., miała właśnie na celu pokazanie problemów naszego miasta. Absolutnie odcinam się od przestępczej działalności pana Łukasza P., jednakże nikomu nie odbieram głosu. Stoimy na straży prawa, ale nie dyskryminujemy. Każdy może zabrać głos, szczególnie jeśli jest to głos mający na celu dobro miasta i mieszkańców.
Podkreślam, że pan Łukasz P. nie był, nie jest i nie będzie członkiem Solidarnej Polski. Każda osoba pragnąca do nas dołączyć jest poddawana skrupulatnej weryfikacji.
Po ujawnieniu informacji o przeszłości pana Łukasza P., co miało miejsce 3 dni po mojej konferencji, uznaliśmy iż nie ma dla takiej osoby miejsca w naszych szeregach. Prasa szczegółowo informuje o przeszłości pana Łukasza P. Łączenie go z moją osobą, łączenie go z Solidarną Polską jest absolutnie niedopuszczalne.
(…) Szokująca jest forma ataku na moją osobę i czasu uwypuklania takich informacji. Zbiega się ona bowiem z moim ogłoszeniem chęci kandydowania na posła RP. Ten niemerytoryczny atak, spowodowany jest lękiem. Lękiem, że Robert Popkowski chce odsunąć od władzy osoby, które mają na celu osiągnięcie swojego sukcesu, a nie sukcesu miasta i jego mieszkańców – powiedział w swoim oświadczeniu.
Zapytany, czemu na konferencji prasowej pojawiła się taka osoba, Popkowski odpowiedział – To nie miał być pan Łukasz P. To miała być inna osoba z Koniina. Miał być przewodniczący związków zawodowych jednej z organizacji konińskich, ale przysłał kolegę. Nie znałem człowieka i nie wiedziałem. Cóż, nie każdy jest bandytą i nie ma wypisanego tego na czole. Radny Popkowski przekazał również, że żona Łukasza P. złożyła rezygnację z członkostwa w partii.
Zdjęcie z facebookowego fanpage`a Solidarna Polska Wielkopolska
Chcesz skomentować artykuł? Załóż konto na naszym portalu!