Służby ratownicze interweniowały wczoraj (13 sierpnia) w Kosewie, gdzie jednego z mężczyzn pogryzł szerszeń.
Zdarzenie miało miejsce po godz. 14:30. - Stan mężczyzny pogarszał się. Istniała obawa o to, że u poszkodowanego doszło do wstrząsu anafilaktycznego i może być zagrożone jego życie. Po udzieleniu pomocy został on zabrany przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala - przekazują strażacy z Kosewa.
To już kolejne zdarzenie w powiecie słupeckim związane z pogryzieniem przez owady błonkoskrzydłe. Wcześniej, dokładnie 6 sierpnia, w miejscowości Samarzewo w gminie Lądek szerszenie śmiertelnie pożądliły 52-letniego mężczyznę.
Należy pamiętać, że dla niektórych osób pszczoły, osy, czy szerszenie mogą być śmiertelnym zagrożeniem, ze względu na alergię, która wywołana jest jadem w żądłach tych stworzeń. Reakcja anafilaktyczna może wystąpić już po krótkim czasie od użądlenia.
Jednym z pierwszych objawów jest obrzęk gardła i ust. W kolejnym etapie występują najczęściej problemy z oddychaniem na skutek skurczów krtani, czy też napadów kaszlu. Spada ciśnienie, co w konsekwencji może doprowadzić do utraty przytomności. Nieleczony wstrząs prowadzi do śmierci, dlatego tak ważna jest szybka reakcja i zaciągnięcie pomocy medycznej.
Zdjęcie: OSP Kosewo